Matka i córka razem w trasie

Jazda na rowerze, pływanie, rozmowy - na długodystansowej trasie rowerowej Berlin-Kopenhaga

Autor Annette Rübesamen
Opublikowano: 21 marca 2025

Jazda na rowerze wzdłuż długodystansowej ścieżki rowerowej Berlin-Kopenhaga nad Jeziorem Krakowskim
Matka i córka robią sobie selfie z kanapką z rybą w Damerow

Plash, splash – i już czołga się przez jezioro w długich pociągach. Moja córka Franzi jest jedyną osobą w rodzinie, która potrafi zanurzyć się w wodzie. Z pozycji stojącej. Wszystko, czego potrzebuje, to mały, trawiasty pas brzegu, taki jak tutaj w Döbertstich. Ten rów to dół, w którym kiedyś wydobywano glinę, a który od tego czasu wypełnił się wodą. Tutaj, nad Brandenburską Hawelą, między wioskami Zehdenick i Mildenberg, jest jej mnóstwo. Lśnią w słońcu jak naturalny krajobraz basenowy. Trzciny kołyszą się na brzegach, lazurowe ważki kołysają się nad wodą, kukułka nawołuje. Oparliśmy nasze rowery o ławkę. Franzi pływa, ja grzebię w sakwach w poszukiwaniu stroju kąpielowego. Nieźle, taka orzeźwiająca okazja na skraju ścieżki. Czy będzie ich więcej? Możemy być spokojni. Jeszcze nie wiemy, ale do końca naszej wycieczki będziemy pływać prawie tyle samo, co jeździć na rowerze.

Miejski start przy Bramie Brandenburskiej

Podróżujemy wzdłuż 680-kilometrowej długodystansowej trasy rowerowej Berlin-Kopenhaga. Jako okazjonalni i rekreacyjni rowerzyści, Franzi i ja zaplanowaliśmy siedem dni na niemiecki odcinek trasy. Prowadzi ona do Warnemünde, skąd odpływa prom do Danii. Ścieżka rowerowa znana jest jako "zielono-niebieska", ponieważ wije się przez dziewicze krajobrazy i wzdłuż wody. Przynajmniej zaraz po opuszczeniu centrum Berlina. Start przy Bramie Brandenburskiej również miał swój urok: kiedy wczesnym rankiem włożyliśmy tam nasze sakwy i dopasowaliśmy kaski, byliśmy jedynymi rowerzystami długodystansowymi, ale nie jedynymi. Ze wszystkich stron, garnitury w kaskach, kapitanowie w Birkenstockach i młodzi ojcowie z rowerami towarowymi mknęli przez bramy, szybko i celowo, podczas gdy Kolumna Zwycięstwa mieniła się złotem w tle. To był ekscytujący, miejski początek naszej wiejskiej wycieczki.

A teraz Brandenburgia. Po zatrzymaniu się w pałacu Oranienburg, jedziemy cichymi alejami, przez idylliczne wioski usiane starożytnymi ceglanymi kościołami i obok pól rzepaku o tak bogatym żółtym kolorze, że chciałbym w nie wskoczyć. W Parku Cegielni Mildenberg, obecnie muzeum przemysłowym i parku rozrywki, kręcimy się między nieużywanymi pierścieniami i urządzamy piknik nad brzegiem Haweli. Później dostajemy deser w postaci czekoladek w małym miasteczku Himmelpfort, które ma nie tylko prawdziwą czekoladziarnię, ale także świąteczną pocztę, na której Ojciec Święty co roku otrzymuje listy od tysięcy dzieci. Oczywiście na poczcie. „Nigdy mi o tym nie mówiłeś, kiedy byłam mała“, skarży się Franzi.  „Pochodzisz z Bawarii“, usprawiedliwiam się. „Miałeś Dzieciątko Chrystus.“

>
Matka i córka z rowerami robią selfie przed Bramą Brandenburską
Matka i córka na rowerze obok pałacu Oranienburg
Rowerem przed parkiem rozrywki Ziegeleipark Mildenberg
Miejsce piknikowe Jabelscher See - Mama i córka na pikniku

Wakacje matki i córki

Jeden rozdaje przekąski, drugi informacje

Moja córka ma 24 lata i od dawna żyje własnym życiem, z dala od domu. Ale każdego lata obie wybieramy się na wycieczkę rowerową. Lubimy jeździć razem na rowerze, ponieważ jest to rodzaj przepływu, który z jednej strony promuje cichą harmonię, a z drugiej dialog. Pedałując obok siebie można rozmawiać o wielu rzeczach. Zwłaszcza gdy 260-kilometrowa trasa przez Meklemburgię-Pomorze Przednie przebiega spokojnie i bez większych podjazdów, a my możemy skupić się na rozmowie.

Franzi obsługuje nawigację satelitarną po drodze, rozdaje przekąski i niezawodnie zachowuje spokój, gdy się zgubimy, co zdarza się od czasu do czasu, ponieważ jesteśmy tak zajęci rozmową. Na przykład za ładnym nadrzecznym miasteczkiem Waren an der Müritz, gdzie źle skręcamy i lądujemy w środku prawdziwego meklemburskiego lasu modrzewiowego z wysokimi sosnami. Jednak tamtejsze mchy szybko kierują nas z powrotem na trasę - i prosto w gościnne ramiona Fischerhof Damerow, gdzie rozgościmy się na drewnianej ławce. Z widokiem na jezioro Jabel delektujemy się najlepszymi na świecie kanapkami z rybą, grubo posypanymi soczystym, wędzonym golcem. Opowiadam też Franzi o wędkarstwie na Pojezierzu Meklemburskim i fachowo opowiadam o dwumetrowym sumie, którego rybacy z Müritz wyłowili kiedyś z tutejszych wód. Przekazywanie wiedzy jest tradycyjnie moim zadaniem podczas naszych wycieczek rowerowych. Nikt nie musi wiedzieć, że tak naprawdę nie wiem nic o przemyśle rybnym i dopiero co dowiedziałem się kilku faktów w muzeum Fischerhof. Nawiasem mówiąc, wypchany dwumetrowy sum z przerażającymi zębami również był tam wystawiony.

Matka i córka robią sobie selfie z kanapką z rybą w Damerow
Selfie z kanapką z rybą w Fischerhof Damerow
Jazda na rowerze wzdłuż ścieżki rowerowej przez Waren.
Waren ma własne ścieżki rowerowe

Zaplanuj przerwy na pływanie!

Nasza wskazówka dotycząca wycieczki rowerowej Berlin-Kopenhaga

Nie dajemy się jednak przestraszyć drapieżnym rybom. Ponownie cieszymy się też kąpielą w jeziorze Jabel. Podobnie jak później w Jeziorze Krakowskim, gdzie długo siedzimy i rozmawiamy o przyszłości w wieczornym zmierzchu, zanim pchamy rowery po przytulnych brukach starego miasta do naszego hotelu. Zakwaterowanie jest łatwe na trasie; nie brakuje hoteli, zajazdów i pensjonatów po drodze. Pomiędzy zanurzaniem się w zimnej wodzie jeździmy też trochę na rowerze; jest po prostu zbyt przyjemnie w tym nordyckim krajobrazie, gdzie pachnące żywicą lasy iglaste przeplatają się z pofałdowanymi polami. Wyżej i wyżej, dalej i dalej, niebo otwiera się nad nami, światło rozlewa się po lądzie i już wyczuwam Morze Bałtyckie.

„Uwielbiam tu całą wodę“, mówi Franzi z radością w Güstrow. Do morza jest jeszcze dobre 50 kilometrów, ale przejeżdżamy obok „jeziora na wyspie”, „Pfaffenteich“ i rzeki o nazwie Nebel do naszego dzisiejszego celu kulturalnego: Gertrudenkapelle.

Güstrow to miasto Ernsta Barlacha

Niektóre z najważniejszych dzieł wielkiego rzeźbiarza są wystawione w gotyckiej Kaplicy Gertrudy. W milczeniu wpatrujemy się w „Czytającego mnicha“, „Wątpiącego“ i „Piet&agrave“, zanurzając się w ludzkich stanach umysłu, które Barlach wyrzeźbił z drewna i gipsu. Ekspresjonista mieszkał w Güstrow przez 30 lat, gdzie podobno zainspirował go zarówno lokalny styl gotyku ceglanego, jak i wiejska ludność Meklemburgii.

Matka i córka siedzące na łące przy kąpielisku nad jeziorem Jabel
Matka i córka spoglądają na przyrodę z krakowskiej wieży widokowej
Matka i córka przed wejściem na wystawę Ernsta Barlacha z rowerem

Niespodzianki po drodze

Lubimy też tutejszych ludzi. Wszyscy są tacy nieskomplikowani, otwarci i robią wspaniałe rzeczy“, Franzi już zdał sobie sprawę, kiedy odwiedziliśmy park przyrody Nossentiner/Schwinzer Heide w manufakturze L„wenzahn“. Anja Bayler nie tylko sprzedaje domowe syropy, herbaty ziołowe i octy owocowe, ale także serwuje nam ciepłe drożdżowe warkocze i najsmaczniejsze powidła z dzikich śliwek w swoim romantycznym ogrodzie. Kilka kilometrów dalej zachwycamy się „dworem Linstow“, który Thorsten Dietzel i Franziska Hesse przekształcili w swobodny, elegancki raj wakacyjny z mnóstwem sztuki współczesnej, w którym chcielibyśmy od razu zarezerwować nocleg.

Ale my chcemy iść dalej. Chcemy udać się nad morze. Do Rostocku, gdzie wysokie dźwigi portowe już mówią o Morzu Bałtyckim, a następnie ostatnie kilka kilometrów do Warnemünde. Tam stajemy na zachodnim molo, pozwalamy silnej morskiej bryzie owiewać nasze nosy i patrzymy, jak prom odpływa w kierunku Danii. W przyszłym roku też będziemy na pokładzie. I pojedziemy rowerami do Kopenhagi.

Ale na razie idziemy popływać.

Przerwa w dworku: ciastom Franziski Hesse w dworku Linstow trudno się oprzeć - matka i córka siedzą przy stole z wyborem ciast na pierwszym planie.

Matka i córka na zachodnim molo w Warnemünde - robią zdjęcie z latarnią morską w tle
Super występ, Franzi! Matka i córka na zachodnim molo w Warnemünde
Matka i córka pchają rowery przez rynek w Rostocku
Postój w dużym mieście: Rostock, lubimy cię!
  • Szlak Rowerowy Berlin-Kopenhaga

    • Długość: 699 km
    • Etapy: 10

    Długość trasy w MV: 260 km | Wyjedź z metropolii na łono natury. Jeśli mieszkańcy miasta mają ochotę na jeziora, mogą wsiąść na rowery i pojechać dobrze rozwiniętymi ścieżkami rowerowymi przez lasy, jeziora i pola nie tylko nad Morze Bałtyckie, ale nawet dalej do Kopenhagi.

    Czytaj więcej: "Szlak Rowerowy Berlin-Kopenhaga"
  • Zawartość jest ładowana

    Miejsca wycieczek i zakwaterowanie

    na długodystansowej trasie rowerowej Berlin-Kopenhaga

    34 Ergebnisse
    • © Susanne Zobel

      Pole kempingowe nad jeziorem Gobenowsee

      • Am See - C27, 17255 Drosedow

      Oferta kempingowa ze specjalną ofertą dla turystów wodnych

      Czytaj więcej: "Pole kempingowe nad jeziorem Gobenowsee"
    • IGA Park Rostock

      • Schmarl-Dorf, 18106 Rostock

      Rozkwit w Parku IGA - Oblicze Parku IGA zmienia się w harmonijnym rytmie pór roku. Zróżnicowany krajobraz ogrodowy nad brzegiem rzeki Warnow, wzgórze różane, wierzbowa kopuła i międzynarodowe ogrody zachwycają odwiedzających.

      Czytaj więcej: "IGA Park Rostock"
    • Dzielnica kulturalna Meklemburgia-Strelitz

      • Zamknięte dzisiaj
      • Schloßstraße, 17235 Neustrelitz

      Odkryj. Marvel. Trwać. Encounter.

      Czytaj więcej: "Dzielnica kulturalna Meklemburgia-Strelitz"
    • Ringhotel Villa Margarete

      • Fontanestraße, 17192 Waren (Müritz)

      Fasada z drewnianymi balkonami i widokiem na Park Narodowy Müritz, a także zadbane wnętrza tworzą przyjemną atmosferę. Szef kuchni rozpieszcza swoimi specjalnymi kreacjami w restauracji z tarasem ogrodowym tuż obok Parku Narodowego Müritz.

      Czytaj więcej: "Ringhotel Villa Margarete"
    • Country inn Wirtshaus zur Eibe

      • Hoher Damm, 17194 Jabel

      Zajazd wiejski położony jest przy drodze L 205 w małej wiosce Jabel, idealnym miejscu na spędzenie relaksujących dni w regionie Müritz. Zajazd oferuje sześć przytulnych pokoi dwuosobowych i dobrą domową kuchnię. Jezioro Jabel oddalone jest o około 500 metrów.

      Czytaj więcej: "Country inn Wirtshaus zur Eibe"
    • Hotel między jeziorami

      • Am Mühlenberg, 17192 Waren (Müritz)

      Świetny nowy hotel (odnowiona willa) - spokojna lokalizacja i blisko centrum

      Czytaj więcej: "Hotel między jeziorami"
    • Hotel "Alter Kornspeicher"

      • Am Stadthafen, 17235 Neustrelitz

      Bezpośrednio przy porcie miejskim w królewskiej siedzibie Neustrelitz

      Czytaj więcej: "Hotel "Alter Kornspeicher""
    • Fischerhof Damerow

      • Zum Werder, 17194 Jabel OT Damerow

      Nasi goście mogą cieszyć się szeroką gamą produktów świeżych z wędzarni i naszych pysznych bułek rybackich tuż nad brzegiem jeziora Jabel. Tutaj można doświadczyć czystej przyjemności i relaksu! Dla naszych młodszych gości mamy mobilny plac zabaw dla dzieci.

      Czytaj więcej: "Fischerhof Damerow"
    • Stara Synagoga Kraków am See

      • Schulplatz, 18292 Krakow am See

      Stara Synagoga jest jedną z niewielu zachowanych synagog w północno-wschodnich Niemczech.

      Czytaj więcej: "Stara Synagoga Kraków am See"
    • © Katrin Löchner

      Pensjonat Rostock

      • Warnowallee, 18107 Rostock

      Witamy w Gästehaus Rostock (Lütten-Klein) - nowoczesnym i niedrogim zakwaterowaniu w hanzeatyckim mieście. Szukasz niedrogiego i komfortowego zakwaterowania w Rostocku? W takim razie Gästehaus Rostock z 204 pokojami jest właściwym miejscem dla Ciebie. Tutaj możesz cieszyć się nowoczesnymi pokojami gościnnymi i hotelowymi w różnych kategoriach w korzystnych cenach, a także dobrze wyposażonymi salami konferencyjnymi na udane spotkania.

      Czytaj więcej: "Pensjonat Rostock"

    Zawartość jest ładowana

    Zawartość jest ładowana

    Możesz być także zainteresowany

    Zawartość jest ładowana

    z powrotem
    Protected by