W tym programie chce zabrać publiczność w podróż, która przenika na pogranicze ich własnej egzystencji - zrelaksowanej i wyluzowanej, muzycznej i recytatorskiej.
Tytuł HATTA pochodzi z jednego z jego najbardziej znanych skeczy telewizyjnych i estradowych i opisuje męskiego, ociężałego wielkiego ssaka z zapachem stóp i drobnymi, podłymi wadami charakteru, zachwycającego się limuzyną, która jest dla niego bezcenna.
Olm osiągnął wszystko w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu: pewną cnotliwość, humorystyczną mądrość i solidną niezłomność.
Hatta jest metaforą pewności siebie, odporności oraz niezbędnej wiary i akceptacji życia takim, jakie jest.
Pomaga mu stoicka wskazówka, która mówi, że to nie zewnętrzne okoliczności sprawiają, że jesteśmy bezradni i niespokojni - i na które i tak nie mamy wpływu - ale w większości destrukcyjne interpretacje naszych myśli na ich temat.
Jego fani pielgrzymują na deski teatru i dopingują mistrza wyrafinowanej niegrzeczności. Olm nie stara się przypodobać. Jest czysty i autentyczny. Kultywuje cechy, które w tak zaokrąglonej teraźniejszości jak dzisiejsza uważane są za anarchiczną formę sztuki w pozytywnie anarchicznym sensie.
Pokazuje, że odruch Pawłowa bez trudu pokonuje wszelkie bariery społeczne. Występy Olma niosą w sobie ogromną, zmieniającą życie energię.
Hatta? Ma!