Jest najmniejszy, ale najpiękniejszy: Kościół w odległym Dammwolde.
Raczej niepozorny z zewnątrz, ujawnia swoje wspaniałe wnętrze tym, którzy odkryją go jako pierwsi: rzadkie, naiwne barokowe malowidła architektoniczne na drewnianym suficie, wspaniale rzeźbiona galeria, szaro-pomarańczowe ławki, odrestaurowany ołtarz i wiele innych pięknych detali. Święty budynek z muru pruskiego z XIII wieku przetrwał nawet szalejącą wojnę trzydziestoletnią. Kościół chylił się już ku upadkowi i miał zostać zamknięty.